niedziela, 20 maja 2012

Na dziełce i na spacerze

Dziś spędziliśmy trochę leniwy dzień. Razem z Kodim byłam na 1,5-godzinnym spacerze i 30 min na działce. Wyszliśmy o 14.00, a wróciliśmy o 15.55. Biedakowi było tak ciepło,  że zmieniał miejsce co 5 min, zresztą mi też było ciepło. Po drodze spotykaliśmy dużo psów, więc miał się z kim bawić. Byliśmy w lesie, ale przedtem trzeba było przejść przez tory. Oczywiście najpierw musieliśmy poczekać aż przejedzie pociąg. W lesie spotkaliśmy Labradora i Jamnika a gdy wracaliśmy kundelka :) Zaraz po przyjściu na działkę nalałam Kodiemu wody do miski, ale ten zamiast pić poszedł się opalać xD. Gdy przyszliśmy do domu, wypił 2 miski wody i poszedł spać :)

Zmęczony na łonie natury :) Na działce

Odpoczywa, na działce

W drodze na działkę :)

A tak wygląda Kodi po spacerze ze mną :)




1 komentarz:

  1. Słodko ;*
    Ciepło, ciepło. Lato się zbliża. Ja dzisiaj w krótkich spodenkach do szkoły, a Loca padnięta, podobnie jak Cody.
    Pozdrawiam! ; )

    OdpowiedzUsuń